Merkel krytyczna wobec zablokowania konta Trumpa na Twitterze
W ubiegłą środę Facebook i Twitter zdecydowały się zablokować konto ustępującego prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa. Decyzja ta zapadła po zamieszkach, do jakich doszło w gmachu Kapitolu. W wydanym później oświadczeniu Mark Zuckerbeg poinformował o przedłużeniu blokady, która została nałożona na konta prezydenta Trumpa na Facebooku i Instagramie "na czas nieokreślony, co najmniej na kolejne dwa tygodnie, aż do pokojowego przekazania władzy".
"Jego decyzja o wykorzystaniu swojego konta do pochwalania, a nie potępiania działań jego zwolenników w budynku Kapitolu słusznie niepokoi ludzi w Stanach Zjednoczonych i na całym świecie. Usunęliśmy wczoraj te oświadczenia, ponieważ oceniliśmy, że ich skutkiem - i prawdopodobnie ich intencją – będzie sprowokowanie dalszej przemocy" – napisał założyciel Facebooka.
Sprawa ta odbiła się szerokiem echem na całym świecie. Dziś postanowiła ją skomentować za pośrednictwem swojego rzecznika kancelarz Niemiec.
Rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert poinformował, że Angela Merkel jest krytyczna wobec decyzji Facebooka i Twittera. Jak tłumaczył, prawo do wolności wypowiedzi jest prawem o podstawowym znaczeniu i można w nie ingerować jedynie na zasadach określonych przez ustawodawcę, nie zaś przez decyzje zarządów mediów społecznościowych. Z tego właśnie powodu, kancelarz Niemiec ma uważać zablokowanie konta Trumpa na Twitterze za "problematyczne".